Na adres Prezesa SARP Oddział w Białymstoku wpłynął właśnie list od jednej z inicjatorek społecznej akcji, której głównym celem jest usunięcie wielkoformatowej reklamy z elewacji Domu Handlowego "Central". Oto treść listu: Piszę do Pana w związku z nową społeczną akcją. Wraz z koleżanką zainicjowałyśmy działania dążące do usunięcia wielkoformatowej reklamy, zasłaniającej elewację Domu Handlowego Central od strony Placu Uniwersyteckiego. W chwili obecnej nasz fan page na facebooku popiera ponad 500 osób: (http://www.facebook.com/CentralBezReklamy), pojawiły się także pierwsze informacje w mediach: http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,35235,13284372,Central_bez_reklamy__Walka_o_czysty_modernizm.html http://mlodywschod.pl/kultura/walka-o-bialystok-bez-reklam-mieszkancy-jednocza-sie-w-waznej-sprawie/. Nasze cele - oprócz usunięcia reklamy - to wypromowanie Centralu jako wartościowego, charakterystycznego budynku oraz rozpoczęcie wśród mieszkańców naszego miasta dyskusji w szerszym kontekście - na temat zawłaszczenia przestrzeni miejskiej przez wszechobecne reklamy. Jeżeli chodzi o realne działania, naszym pierwszym krokiem będzie skierowanie do zarządu PSS Społem pisma, które przesyłam w załączniku. Szukamy głosów poparcia wśród białostockich architektów, urbanistów, zabytkoznawców i ludzi kultury. Będziemy bardzo wdzięczne, jeżeli takie poparcie otrzymamy również od Pana. Zdajemy sobie oczywiście sprawę, że szansa na pozytywny odbiór naszej prośby przez zarząd PSS Społem jest nikła - uważamy jednak, że na początku warto zacząć od takiej właśnie próby porozumienia. Bez względu na oficjalną decyzję, jaka zostanie nam przedstawiona, naszym następnym krokiem będzie zorganizowanie debaty z udziałem mieszkańców miasta, architektów, urbanistów oraz przedstawicieli władz, gdzie postaramy się wypracować wspólną wizję porządkowania reklam w przestrzeni publicznej. Łączę wyrazy szacunku, Agata Lisowska Problem reklamy w przestrzeni miejskiej, a może raczej jej wielkości i sposobu eksponowania, nie jest czymś nowym. Nieraz przybiera ona, tak jak ma to miejsce w przypadku DH Central, kuriozalną wręcz formę, "niszcząc" przy okazji budynki na których jest zamieszczana. Przykład chociażby Starego Miasta w Krakowie, gdzie "reklamowy chaos" został uporządkowany, każe mieć nadzieję, że jest to możliwe również i w Białymstoku.Dlatego też, troszcząc się o jakość przestrzeni, która nas otacza, zamierzamy wspierać działania organizatorek tego społecznego protestu. Zachęcamy do tego wszystkich członków SARP! |